Rosja o "odkrywczym ferworze Amerykanów". " To rutynowe manewry"
„Te jednostki rakietowe były rozmieszczane w obwodzie kaliningradzkim więcej niż raz i będą dyslokowane w ramach szkoleń wojskowych rosyjskich sił zbrojnych” – pisze Igor Konaszenkow i dodał, że Rosja nie ukrywała tego, że przerzucała rakiety. Ponadto stwierdził, że jedna z rakiet specjalnie została pokazana amerykańskiemu satelicie szpiegowskiemu. „Nie musieliśmy długo czekać - nasi amerykańscy partnerzy sami to potwierdzili w swym odkrywczym ferworze” – czytamy.
Przypomnijmy, w piątek 7 października estońskie media podały, że do Obwodu Kaliningradzkiego na pokładzie cywilnego statku płyną wyrzutnie rakiet Iskander. System wyrzutni rakiet Iskander-M miał opuścić na pokładzie statku Ambal (należącego do firmy Ro-Ro Cargo) port Ust-Ługa. Jednostka do Kaliningradu ma dotrzeć w piątek 7 października w godzinach wieczornych.
Rakiety Iskander-M to rakiety balistyczne, które są w stanie niszczyć „cele strategiczne” (lotniska, porty, jednostki wojskowe czy węzły kolejowe – red.) znajdujące się w odległości od 500 do 700 kilometrów. Po umieszczeniu w Kaliningradzie, rakiety mogą razić cele od Polski do centralnej Finlandii.